Jak chcę, żeby ktoś mnie zrozumiał, przeżył to razem ze mną; jak chcę usłyszeć emocje, które są we mnie- wtedy przyszła pora na... ------->
Dżem. Zawsze wpisywany przeze mnie w rubrykę "ulubiony zespół" we wszelkiego rodzaju ankietach, testach i quizach. Grupa wyjątkowa moim zdaniem przede wszystkim dlatego, że przez wiele lat (dokładnie 21) miała w swym składzie unikatowego lidera- Ryszarda Riedla, naturalnie. Wpływ tego człowieka, jego muzyki, duszy, pięknego umysłu, talentu, no i jego "współrewolucjonistów" oczywiście, na tysiące młodych ludzi
ówczesnego( następnego, kolejnego, i jeszcze późniejszego...) pokolenia jest nie do opisania.
Zacznijmy jednak od początku, czyli zamknijmy Dżem w małym słoiczku podstawowych informacji:
Gatunek granej muzyki: generalnie blues i rock, zarówno czysty jak i w różnych odmianach: jam rock, blues rock, contry rock oraz odrobinę reggae.
Powstanie zespołu:
*rok 1973- Adam i Beno Otrębowie wraz Pawłem Bergerem i Aleksandrem Wojtasiakiem zakładają grupę o nieoficjalnej nazwie Jam---> jam session. Kilka miesięcy później dołącza On- Ryszard Riedel;
*1974r.- Jam---> Dżem;
*1979r.- Wilkasy- tworzenie własnego, autorskiego repertuaru;
*rok 1980- DEBIUT na PRZEGLĄDZIE MUZYKI MŁODEJ GENERACJI w JAROCINIE---> PODBICIE SERC WIDOWNI I JURY(pomimo braku wygranej festiwalu.)
Skład: przez wszystkie lata istnienia zespołu skład zmieniał się dosyć często, a najczęściej perkusiści, co chyba nikogo nie dziwi. :) Część osób po prostu zrezygnowała z pracy z Dżemem; część z nich była tylko chwilowo nieobecna; inni umarli w tragicznych okolicznościach. Najważniejsi, podstawowi i historyczni członkowie to:
*RYSZARD RIEDEL [*]- lider, wokalista, tekściarz, multiinstrumentalista, GENIUSZ.
* PAWEŁ BERGER [*]- współzałożyciel zespołu, grał na klawiszach.
* ADAM OTRĘBA- współzałożyciel zespołu, gitarzysta.
*BENO OTRĘBA- współzałożyciel zespołu, gitarzysta basowy.
*JERZY STYCZYŃSKI- gitarzysta, posiadacz kilku nagród dla najlepszych gitarzystów.
*LESZEK FALIŃSKI- perkusista.
*ALEKSANDER WOJTASIAK- współzałożyciel, pierwszy bębniarz.
*LESZEK MARTINEK- manager zespołu od 1989 roku, ważna postać w życiu grupy.
Obecny skład muzyczny:
*MACIEJ BALCAR- wokal.
*ZBYSZEK SZCZERBIŃSKI- bębny.
*JANUSZ BORZUCKI- klawisze.
*ADAM OTRĘBA- gitara.
*JERZY STYCZYŃSKI- gitara.
*BENO OTRĘBA- bas.
Los zespołu, nie ma co ukrywać, łatwy nie był. Media nigdy mu nie sprzyjały, nie pomagały; nawet obecnie w jednej z bardzo znanych stacji radiowych puszczana ciągle jest jedna i ta sama, wcale nie najlepsza czy najbardziej znana, piosenka Dżemu. Ale w końcu udało się: grupa wydała pierwszą płytę, a raczej singiel - Paw/Whisky we wrześniu roku 1981. Na sukces przypadł im czas nieszczególny, bowiem za trzy miesiące ogłoszono stan wojenny w Polsce, który komplikował bardzo wiele spraw. Wydaje mi się jednak, iż Ryśkowi to nie przeszkadzało, a wręcz przeciwnie. W końcu hipisowskie "wyznanie" zobowiązuje- łamanie praw, opór stawiany władzy, próba ominięcia surowej cenzury. Mogę nawet śmiało powiedzieć, iż wpłynęło to na doskonałość utworów Riedla- nie można wprost, ale można aluzją i słownymi potyczkami, co dodaje smaczków wszystkim jego tekstom. Single pojawiały się w miarę regularnie, a wielka machina "Dżemowców" nakręcała się nabierając tempa. Maj 1985 był niejako przełomem- pojawił się pierwszy studyjny album- Dzień, w którym pękło niebo- zawierający siedem kultowych kawałków w tym, moim zdaniem mistrzowskich, Niewinnych.
Lata 1981-93 były bardzo pracowitym okresem dla grupy- dużo koncertów, dużo singli i płyt kompaktowych; o Dżemie powoli zaczynało być głośno. Warto też tylko napomknąć, że tak samo Rysiek, jak i pozostali członkowie, może pochwalić się dosyć obszerną dyskografią poza Dżemową. Myślę, iż zwłaszcza tyczyło się do Ryśka, który po prostu zachwycał i wielu chciało mieć nagranie z tym brylantem polskiego rocka. Tak np. w 1989 zespół Krzak nagrał logplay'a, na którym głos Ryśka możemy usłyszeć niejednokrotnie. Band często współpracował z takimi artystami Tadeusz Nalepa czy Martyna Jakubowicz.
Choć Rysiek był, nadal jest, niesamowitym człowiekiem, skarbem, często przysparzał kłopotów. Nie muszę tego podkreślać, wszyscy zapewne doskonale wiemy, iż miał problemy z narkotykami, a mówiąc dosadniej był po prostu ćpunem. Nie chwalił się tym, nie szczycił; na szczęście zdawał sobie sprawę, że nie ma czym.
Nie było to niestety tak, że Riedel zabierał się za swoje sprawy po godzinach. Oj, nie. Często albo się spóźniał, albo w ogóle nie zjawiał się na próbach, ba, nawet na koncertach. Często trzeba było go szukać, cucić... Muzycy nawet mieli już opracowany utwór na wypadek nieobecności lidera i przede wszystkim wokalisty. Część z nich można znaleźć na płycie The Band Plays On...- płycie instrumentalnej.
Kumple z zespołu, manager, producenci, sponsorzy; wszyscy powoli zaczynali się przeciwko tej riedel'owskiej swobodzie buntować. Dochodziło do zwarć, spięć, ostrych wymian zdań. Aż w końcu, po koncercie w Krakowie, coś pękło i dwa miesiące później w maju 1994 roku Rysiek został odsunięty od zespołu. Co się później stało, dobrze wiemy... 30.07.1994, szpital w Chorzowie... Czarny anioł przyszedł po kolejny zagubiony brylant do swojej kolekcji.
Śmierć wstrząsnęła światem muzyczny, choć nie była tak bardzo nagła i zupełnie nieoczekiwana. Chodziło bardziej o to, KTO umarł, nie jak i dlaczego. Tego dnia polska muzyka straciła wiele; straciła kogoś, kogo nikt nie będzie w stanie zastąpić. Pomimo, iż sama zaczęłam odwiedzać ten grób wiele lat później, byłam pod wielkim wrażeniem. Mnóstwo zniczy, monety, obrazki, listy, pierścionki... Wierni fani zostawiali tam coś cennego, coś od serca. Kiedy już się pochyli nad tym grobem, nie ma się ochoty ani siły od niego odchodzić. Magia? Może. Ale tylko magia ducha Ryśka.
Gatunek granej muzyki: generalnie blues i rock, zarówno czysty jak i w różnych odmianach: jam rock, blues rock, contry rock oraz odrobinę reggae.
Powstanie zespołu:
*rok 1973- Adam i Beno Otrębowie wraz Pawłem Bergerem i Aleksandrem Wojtasiakiem zakładają grupę o nieoficjalnej nazwie Jam---> jam session. Kilka miesięcy później dołącza On- Ryszard Riedel;
*1974r.- Jam---> Dżem;
*1979r.- Wilkasy- tworzenie własnego, autorskiego repertuaru;
*rok 1980- DEBIUT na PRZEGLĄDZIE MUZYKI MŁODEJ GENERACJI w JAROCINIE---> PODBICIE SERC WIDOWNI I JURY(pomimo braku wygranej festiwalu.)
*RYSZARD RIEDEL [*]- lider, wokalista, tekściarz, multiinstrumentalista, GENIUSZ.
* ADAM OTRĘBA- współzałożyciel zespołu, gitarzysta.
*BENO OTRĘBA- współzałożyciel zespołu, gitarzysta basowy.
*JERZY STYCZYŃSKI- gitarzysta, posiadacz kilku nagród dla najlepszych gitarzystów.
*LESZEK FALIŃSKI- perkusista.
*LESZEK MARTINEK- manager zespołu od 1989 roku, ważna postać w życiu grupy.
Obecny skład muzyczny:
*MACIEJ BALCAR- wokal.
*ZBYSZEK SZCZERBIŃSKI- bębny.
*JANUSZ BORZUCKI- klawisze.
*ADAM OTRĘBA- gitara.
*JERZY STYCZYŃSKI- gitara.
*BENO OTRĘBA- bas.
Lata 1981-93 były bardzo pracowitym okresem dla grupy- dużo koncertów, dużo singli i płyt kompaktowych; o Dżemie powoli zaczynało być głośno. Warto też tylko napomknąć, że tak samo Rysiek, jak i pozostali członkowie, może pochwalić się dosyć obszerną dyskografią poza Dżemową. Myślę, iż zwłaszcza tyczyło się do Ryśka, który po prostu zachwycał i wielu chciało mieć nagranie z tym brylantem polskiego rocka. Tak np. w 1989 zespół Krzak nagrał logplay'a, na którym głos Ryśka możemy usłyszeć niejednokrotnie. Band często współpracował z takimi artystami Tadeusz Nalepa czy Martyna Jakubowicz.
Choć Rysiek był, nadal jest, niesamowitym człowiekiem, skarbem, często przysparzał kłopotów. Nie muszę tego podkreślać, wszyscy zapewne doskonale wiemy, iż miał problemy z narkotykami, a mówiąc dosadniej był po prostu ćpunem. Nie chwalił się tym, nie szczycił; na szczęście zdawał sobie sprawę, że nie ma czym.
Nie było to niestety tak, że Riedel zabierał się za swoje sprawy po godzinach. Oj, nie. Często albo się spóźniał, albo w ogóle nie zjawiał się na próbach, ba, nawet na koncertach. Często trzeba było go szukać, cucić... Muzycy nawet mieli już opracowany utwór na wypadek nieobecności lidera i przede wszystkim wokalisty. Część z nich można znaleźć na płycie The Band Plays On...- płycie instrumentalnej.
Kumple z zespołu, manager, producenci, sponsorzy; wszyscy powoli zaczynali się przeciwko tej riedel'owskiej swobodzie buntować. Dochodziło do zwarć, spięć, ostrych wymian zdań. Aż w końcu, po koncercie w Krakowie, coś pękło i dwa miesiące później w maju 1994 roku Rysiek został odsunięty od zespołu. Co się później stało, dobrze wiemy... 30.07.1994, szpital w Chorzowie... Czarny anioł przyszedł po kolejny zagubiony brylant do swojej kolekcji.
Nie ukrywam, że jestem fanką i wyznawczynią Dżemu za czasów Ryszarda Riedla. Tym okresem się interesuję, ten kocham i doceniam. Muszę jednak przyznać, iż obecnie zespół funkcjonuje równie dobrze- koncertuje, nagrywa, pokazuje się zarówno w kraju, jak i za granicą. Należy docenić brak załamania się po stracie ich "siły napędowej". Nie przerwali działalności, nie zawiedli fanów, choć często spotykali się z krytyką z ich strony. Pomimo różnorakich konfliktów, tragedii (śmierć lidera, a w 2005 roku- Pawła Bergera w wypadku busa), nieporozumień oraz problemów, z jakimi spotkali się po lipcu 1994 roku, wzięli się w garść, skompletowali skład i dalej szerzą rockową, dobrą muzykę, pozytywny przekaz. Dzięki temu wciąż mam o czym marzyć- zdobywać wszystko, co z Dżemem związane, no i -oczywiście- wybrać się na koncert Dżemu.
Choć dziś może zalałam Was większą "odrobiną" historii- dat, tytułów, nazwisk- mam nadzieję, że kogoś zainteresowałam, skupiłam na Dżemie jego uwagę; może ktoś również jest fascynatem tego zespołu i po prostu uśmiechał się pod nosem czytając tę, marną zaledwie, garstkę faktów z życia Dżemowców. Następnym razem będzie ciekawiej- poleję trochę miodu na uszy przedstawiając i krótko(!obiecuję!) komentując twórczość tej wspaniałej, długowiecznej, a raczej nieśmiertelnej grupy muzycznej.Warto się przyjrzeć, bo...
(Zamieszczone zdjęcia i filmiki nie są mojego autorstwa i nie należą do mnie. Obrazki znalazły się dzięki wklepaniu w grafikę Google'a odpowiedniego hasła( nazwy, nazwiska, miejsca, daty); filmy video pojawiły się dzięki blogger'owej funkcji umieszczania plików z portalu YouTube!)
Pzdr, Pta_szysko. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Za słowa miłe i te krytyczne.
Dzięki nim wiem, że mam dla kogo pisać dalej! :)