niedziela, 9 lutego 2014

Charyzmatyczny tandem.

       Czy zespół, o którym chcę dzisiaj mówić, jest szalenie popularny? Nie sądzę. Czy często gości na okładkach kolorowych pisemek? Nie. Czy rozpisują się o nim Pudelek, Pomponik i Babol? Nie. Czy grają muzykę nadającą się do puszczenia w pierwszym lepszym klubie na piątkowej imprezie? Raczej nie. Czy mają ambicje? Tak. Czy mają na koncie różne ważne(i także mniej ważne) wyróżnienia? Jak najbardziej. Czy robią swoje mimo wszystko od ładnych paru lat? Owszem. Kto to taki? Poznajcie siłę BRACI! 



PODSTAWOWE INFORMACJE:

  • Członkowie zespołu: Piotr i Wojciech Cugowscy. Oczywiście poza nimi grają także bas, perkusja, druga gitara oraz, swego czasu, klawisze, ale ludzie zasiadający za tymi instrumentami często się zmieniali, więc nie będę ich tu rozpisywać. Ważne, by wiedzieć, że Bracia, to w rzeczywistości nie tylko bracia! ;)

  • Zespół założyli właściwie w 2001 roku(z basem oraz perkusją), lecz pierwszy występ, bez prądu!, dali w 1997 roku w Lublinie.

  • Określani są mianem zespołu rockowego, czasem także metalowego, choć ich ostatnia płyta, na której znajdziemy między innymi owoce współpracy z Edytą Bartosiewicz, pokazuje, że Bracia mogą być też liryczni.

  • Wydali sześć albumów, ostatni-Zmienić zdarzeń bieg- w 2013.  Kilka utworów z każdej płyty znalazło się na wysokich miejscach w notowaniach polskich stacji radiowych.

  • Na swoim koncie mają kilka znaczących wyróżnień m.in. nominację do Nagrody Muzycznej Fryderyk, nagrody w czterech kategoriach na festiwalu w Sopocie 2007, nagrodę w plebiscycie Złote Dzioby za Odkrycie Roku 2005.

  •  Bracia grywają na całym świecie. Występowali m.in. w Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie.




         Można powiedzieć, że zespół Bracia był ze mną od małego. Oh, cóż za sentymentalne stwierdzenie, no ale- tak było. Wszystko dlatego, że moja mama i siostra bardzo lubiły tę grupę, a zwłaszcza pana Piotra. Często więc się ich słuchało albo śledziło ich poczynania na różnego rodzaju festiwalach. Choć zazwyczaj staram się wyperswadować wywyższanie jednego członka zespołu nad innych, w tym wypadku sama mam takie zdanie. Bez głosu Piotrka Cugowskiego nie byłoby Braci. To oczywiście tylko moje subiektywne przekonanie, ale coś w tym musi być- kiedy słucham ich piosnek, moje ucho skupia się tylko na głosie i tego, co z nim robi młodszy z braci Cugowskich. Jest to poniekąd pozorne wrażenie, bo kiedy posłuchamy Braci akustycznych, od razu widać, jak wielką rolę odgrywa talent muzyczny Wojciecha. Mimo to, nie można zaprzeczyć, że ikoną oraz filarem zespołu jest wokal, frontman. Co cenię w nich najbardziej? Że robią coś innego. Próbują sprzedać trochę ambitniejszą, trudniejszą w odbiorze, muzykę większym masom. I od samego początku nie zmieniają swego celu, jedynie czasami formę lub styl- eksperymentują z przeróżnymi płaszczyznami muzyki. Co jeszcze? Bracia to zespół, który dorósł. Dojrzał. I możemy to zobaczyć, śledząc ich repertuar od płyty Dzieci wszystkich gwiazd(2003) do Zmienić zdarzeń bieg(2013).


        


       


       
                    

           


                    



           
                    
         

         Dlaczego polecam ten zespół? Każdy znajdzie w nim coś dla siebie, ze względu na wiele oblicz Braci. Wstawione wyżej video to tylko ich muzyka w malutkiej pigułce. Osobiście najbardziej polecam ostatnią płytę. Według mnie jest najgłębsza, najbardziej dopracowana, przemyślana, poruszająca, wzruszająca i trafiona. Nie lubię sentymentów, ale kiedy takie refleksyjne teksty wykonuje ten charyzmatyczny tandem, mogę tego słuchać na okrągło. Przeszukajcie ich dyskografię. Może i Wy poczujecie moc BRACI.

~Ptaszysko



Video dzięki Bloggerowym możliwością skorzystania z bazy You Tube. Zdjęcia z grafiki Google.Nie są mojego autorstwa, ani moją własnością.  


2 komentarze:

  1. Zgadzam się! Uwielbiam ich, kocham głos Cugowskiego, ale wydaje mi się, że nie są doceniani mimo wszystko w Polsce. Traktuje się ich niestety jako maszynę wyrabiającą przeciętne piosenki, z których od czasu do czasu radia wyłapią jakaś z nich o "pięknych słowach o miłości". Wkurza mnie to trochę, bo chyba to stacje psują ich wizerunek przez to, co robią. :( Chyba, że to moje odczucie. W każdym razie uważam, że są lepsi niż "piosenki o miłości wysłuchane w korku w aucie".

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham ich! :)
    I w pełni się z tobą zgadzam. Robią muzykę ambitniejszą, ale dla mas, żeby trochę poukładać ludziom w muzycznych gustach. ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Za słowa miłe i te krytyczne.
Dzięki nim wiem, że mam dla kogo pisać dalej! :)